Szary spokój

Odpływam
W zmęczeniu
W cieniu
Na szarnym kamieniu

Zamykam oczy
Dla spokoju
Dla postoju
W wąskim przedpokoju

Wyciszam się
Choć wkoło gwarno
Choć nic za darmo
W noc koszmarną

Zasypiam
Wśród boadusicieli
Wśród marzycieli
W bawełnianej pościeli

Dodaj komentarz