Przełom
Otaczają mnie zimne myśli
Chłodne powiewy wiatru
Po co mi był ten wyścig
Skoro utknęłam w potrzasku
Zagłusza umysł ból głowy
Otacza głośny szum morza
Po co ruszałam na łowy
Gdy w lesie tym ciągły pożar
Zator zatrzymuje serce
Nagle wszystko zastyga
Zamykam oczy w podzięce
Nie muszę innej już zgrywać
Zasypiam spokojnie sama
Otula treść biel poduszki
Pęka tworzona rama
Wyrzucam jej drobne okruszki
Dodaj komentarz