Krawędzie, granice

Tam gdzie noc spotykała światło dnia
W Twych oczach odbijałam się ja

Nikną krawędzie, gdy umysłem robisz zdjęcie

Tam gdzie zimno łączyliśmy z gorącem
Rozniecały się iskry jeszcze tlące

Obrzeża, gdy do nich zmierzam niczego nie żal

Tam gdzie powietrza szum łączy się z wodą
Podzieliliśmy się naszą przygodą

Granice, których już nie widzę

Tam gdzie krew, pot i łzy
Za rękę trzymałeś mnie właśnie Ty

Rubieże, dzielnie je z Tobą przemierzę

Dodaj komentarz