Gdyby
Gdybym chciała dotknąć końca świata
Pobiegłabym tam, gdzie niebieska jest cukrowa wata
Gdybym chciała dziś dotknąć przyszłości
Zapytałabym kobiety w ciąży, o co los co dzień prosi
Gdybym przeszłości chciała dotknąć jutro
Spojrzałabym w jego oczy teraz, gdy już jest za późno
Gdybym chciała poczuć zapach słońca
Zapytałabym cichutko siebie, czy to początek końca
Gdybym chciała dziś poczuć spojrzenie
Musnęłabym wzrokiem Ciebie, Ty byś się nie przeląkł
Gdybym na skórze chciała poczuć chwilę
Tańczyłabym w deszczu z Tobą, choć dzielą nas mile
I wtedy byłabym na końcu świata
Złączyłabym przeszłość z przyszłością, po tak wielu latach
Słońce sprawiłoby, że innych spojrzenie,
budowałoby chwilę, niszczyło oddechu drżenie,
ale to wszystko jest tylko gdybaniem,
które w dzisiejszym stanie mnie już nie zastanie.
Dodaj komentarz