Spokój (wiosna)

Znalazłam spokój
W gorących promieniach słońca
Utknęła w oku
Gdzieś pod powieką chwila gorąca
Musnęło skórę
Ostrą iskrą przytulając tak czule
Uniosło na górę
Uczucia przed momentem ponure
Przyszła wiosna
By ładować wewnętrzne baterie
Trawą urosła
Roztaczając subtelną kokieterię
Rozkwitły niezapominajki
Przypominając o najdrobniejszej emocji
Bez odmierza zapachu miarki
Wiosna rozdaje uczucia na promocji
Weź jedno, oddaj drugie
Jak ja to lubię… jak lubię

Dodaj komentarz