Z perspektywy czasu
Naiwność wiary
Pod opieką magii
Ulecą czary
Gdy życie ponagli
Tak w Ciebie wierzyła
Żeś Ty ten jedyny
Lecz wtedy odszedłeś
Fikcyjne przyczyny
Muśnięcie bliskości
Pragnienie spełnione
Prędkość w ulotności
I wszystko stracone
Był Tobie oddany
Najbliższy wśród nocy
Uroda jej ciemna
W otchłań radość stoczy
Urok to czy chemia
Zaklęcie czy rozum
Mikstura wypełnia
Życie jej nie dozuj
Gdzieś był w tym sens
Gdzieś była w tym prawda
Gdy skończył się wers
Rzeczywistość zbladła
Słuchając: Jorja Smith – Backwards
Dodaj komentarz