Nasz dom

Ta niezwykła hiszpańska opowieść z bardzo przyjemną ścieżką dźwiękowa dała mi mój ulubiony spokój po wyjściu z kina. Trudny temat, lekko wzruszający – obejrzany na prawie pełnej sali (Festiwal Kina Hiszpańskiego). Ostatni raz byłam sama w kinie na równie dobrym filmie: 'Poprzednie życie’ – zamierzam częściej chodzić sama.

Po powrocie, gdy zaczęłam opowiadsć jak było, okazało się, że P. znał historię, bo jest oparta o komiks. Przeczytam go, ale póki co kolejka do czytania znów została wypełniona, więc muszę o tym pamiętać 🙂

Dodaj komentarz