Spokój

Płynę gdzieś w górze na jasnej chmurze
Zanurzam się w muzie, na luzie, w kapturze
Otacza mnie przestrzeń, czy ktoś jest tu jeszcze
Nie widzę pomieszczeń, innych tu nie zmieszczę
Rozkładam ramiona, bezpieczeństwem chwili otoczona
Rozmarzona, ukojona, w momencie zatopiona

Jestem małym piórkiem ukrytym za ceglanym murkiem
Jestem ziarnkiem piasku, schowanym w kieszeni o słońca brzasku
Jestem okruchem chleba, któremu ptakowi potrzeba
Jestem płytkiem kurzu, w młodej panny różu
Jestem spokojem, ukoje smutki Twoje

Inspiracja: Dawid Podsiadlo – No Part II/LIS (Leśna Muzyka)

Dodaj komentarz