Na granicy (drzewo)
Siadam czasem pod drzewem
po tej stronie pnia,
gdzie słońce swym gniewem
nie daje mu spać…
Siadam czasem pod drzewem
po tej stronie pnia,
gdzie słońce swym gniewem
nie daje mu spać…
Jak letni wiatr przez otwarte okno
wpadł, ciepłem swym jej myśli objął
powiedział – patrz jest życie w nas
choć daleko był, uśmiechem dotknął…
(…) otoczona przez 21 gram
duszą dłoni nie ogrzejesz
Jednak czuję ich i trwam
w niebo patrzę i się śmieję…