Odeszli

Kiedy gaśnie światła blask
nie słyszysz, jak płynie woda
Kiedy noc ogarnia duszę
nic nie znaczą słowa
Kiedy ziemia zimną jest
oczy puste, bez wyrazu
Kiedy w wietrze tylko chłód
uciec chcą z tego obrazu
Czują, że na świecie już
droga jakby nie ma celu
Wczoraj tylu było wkoło
dziś już nie ma obok wielu
Otoczona przez 21 gram
duszą dłoni nie ogrzejesz
Jednak czuję ich i trwam
w niebo patrzę i się śmieję
Wiem, że spotkam kiedyś tam
tych, którzy odeszli szybko
Teraz w zimnie stoję sam
jednak czuję ich tu blisko
Ciepłe serce, moc wspomnień
dali wiarę w lepsze jutro
Mądry umysł, nie zapomnę
chociaż tęsknię, czasem smutno
Dzięki nim pamiętam dziś
żeby każdy dzień traktować
Jakby z jutrem miało przyjść
w innym świecie żyć od nowa
Jakby wschodem słońca dzień
czy dźwiękiem deszczu otwarty
był ostatnim moim dniem
bo każdy z nich jest tego warty
By obejrzeć się za siebie,
By w potrzebie podać rękę,
By pożegnać bliskich, Ciebie
bo przecież nie wiem,
jak jutro będzie

Dodaj komentarz