Przyjedziesz, posiedzisz, pojedziesz (3xP)
Pewnej przepięknej pory
Pociągiem przyjedziesz pospiesznie
Przetrawisz problem przekory
Pogodzisz przemyślenia przyjemnie
Podbiegniesz po prostu peronem
Powitasz patrol policji ( 😉 )
Przebłysk promieni patronem
Pogody pełne policzki
Przemierzając pokrewną przestrzeń
Powędrujesz poznając pole
Przyjemne przyłapiesz powietrze
Poczujesz potężną pokorę
Posiedzisz pośród przyjaciół
Poczta pantoflowa powie
’Północ pozostała płomienna’
Przy porannym połowie ( 😉 )
Pofolgujesz pewnym pomysłom
Prowokując przecietną pannę
Przemknąć pozwolisz przeczuciom
Patrzysz przecież przez palce
Przechodząc przystanek piętnastki
Poczujesz – przygotowania pora
Podczas pakowania przedmiotów
Podekscytowana pamięć powoła
’Powróć podróżniku przemęczony’
Posłuchasz prośby posłusznie
Podróżując pomilczysz przeciętnie
Pojazdem pojedziesz przez puszczę
Zostaną za Tobą ślady
Wyryte w pamięci miejsc
Tworzące dróg Twych układy
Możesz raz jeszcze je przejść
Zostaną z Tobą wspomnienia
Chwile, które w umyśle
Są bardziej pełne znaczenia
Bo wypełniają go ściśle
Dodaj komentarz