Jak to jest
Jak to jest, że tak czekam na Ciebie jak pies, gorąca jak piec, czego Ty chcesz
Jak to jest, że myślę o Tobie, Ty wiesz
Jak dresy to kresz, a Ty mi się zwierz
Jak to jest, że spokojnie idziesz,
Sukienkę mi mniesz, no bierz, no weź
Jak to jest, że ginę w tych sennych marzeniach
I nic ich nie zmienia, tu chwila wytchnienia
Jak to jest, że stopy Twe ziemia dotyka falą zrozumienia, a moje w lód przemienia
Jak to jest, że szukam Twojego ramienia i chwili karmienia słowem pocieszenia
Jak to jest, że powstał nasz świat, a ja mimo lat, patrzę w niego jak zza krat
Jak to jest, że obok Twój brat broni życia wad jakby to był piękny kwiat
Jak to jest za nami lat szmat, a my nie znamy się tak, jak powinniśmy się znać
Jak to jest, że bawię się słowem i chyba znów mogę, wejść na tę drogę
Jak to jest, że i Ty mi powiesz, że to nie nietoperz a całkiem dobry wiersz
Jak to jest, że płynie to w głowie, a ja znów to robię, ja nie wiem, nie powiem
Dodaj komentarz