Przeminęło z wiatrem

Nie pamiętam Twego dotyku
Nie pamiętam Twojego głosu
Nie pamiętam tego dreszczyku
Gdy dotykałeś mych włosów
Nie pamiętam osiedlowych spacerów
Ale pamiętam te drogi
Nie było wtedy hipsterów
Od gangsterów z bloków uciekały nogi
Nie pamiętam dokąd jechaliśmy
Ale pamiętam Twe auto
Czy był to wieczór, dzień śliczny?
Może pamiętać nie warto

Zapomniałam zapach Twych perfum
Zapomniałam bluzy, koszule
Zapomniałam czy sporo było nerwów
Czy całowałeś zawsze czule
Zapomniałam jak Cię witałam
Zapomniałam jak Cię żegnałam
Pamiętam, że z imprez nad ranem
Bywało, że sama wracałam

Wiem, że byliśmy razem
Pamiętam, że mnie kochałeś
Byłeś mym krajobrazem
Ty też innego nie miałeś

Gdy teraz patrzę z innego czasu
Gdy próbuję nas sobie przypomnieć
Wiem, że nie miałam miłości zapasu
By wygrać z życiem o Ciebie wojnę
Zostawione samemu sobie
Przeminęło z wiatrem

Dodaj komentarz