Sen

Miałam sen, w którym bezkarnie trzymaliśmy się za ręce
W nim nie czułam, że Cię męczę, nie myślałam, że Cię dręczę,
Oddychaliśmy bez żadnych przeszkód tym samym powietrzem
Tam gdzie ani moje, ani Twoje pomysły nie były lepsze
Zawsze tam myślałam, że w Twych ramiona znajdę przestrzeń
Zawsze się w nich zmieszczę, dotykiem popieszczę

Miałam sen, w którym moja głowa była pusta
Nie było planów na przyszłość, zamknięte były usta
Ciałem nie byłam tłusta, ból głowy szybko ustał
Nie dzieliły nas gusta, okrywałeś mnie jak chusta
Moje życie nagle nie zaczęło pozować na oszusta
A chwile były błogie jak wieczorem miękka poduszka

Miałam sen, w którym szliśmy pewnym krokiem razem
Nie było wkoło złych wydarzeń, ale pełno marzeń
Nie wiem co świat ten jutro nam ukaże,
Ale chcę znów się obudzić spokojnym krajobrazem

Dodaj komentarz