Iluzje

Mówi jej jesteś piękna
Zwiewna jak mgła letnia
Słowem czułym zjedna
Gestom wiernym już uległa
Z delikatnością się żegna
Za rogiem czeka następna

Wieczorny relaks na kanapie
Za kolano chętnie złapie
Plecy wymyje, podrapie
Zły moment do rozmów wyłapie
Oddaniem na prawo i lewo chlapie
Wychodzi, wtedy innej w ucho sapie

Poznana przypadkiem
Nie chce być wypadkiem
Dotyka ukradkiem
Uczucie pod paskiem
Pożegnanie z brzaskiem
Z oczu innej – ukochanej zdejmuje przepaskę

Dodaj komentarz