Pyłek
Pamiętam wiele momentów bliskości
Nie pamiętam Ciebie
Utonąć mogę w wytrwałości
Nie będę tonąć w gniewie
Dotykam kawałka skóry we śnie
Nie dotykam będąc obok
Patrzę głęboko w oczy zbyt wcześnie
Nie patrzę na to głową
Budzę się sama od dawna rano
Nie budzę się samotna
Zasypiam z myślą na tacy podaną
Nie zasypiam, gdy myśl przelotna
Pragnę w tej chwili odnaleźć spokój
Nie pragnę tu kogoś na siłę
Chciałabym być pewniejszą w kolejnym roku
Nie chciałabym byś zniknął jak pyłek
Dodaj komentarz