Chemia
Niespieszne pocałunki składane na karku
Rytmiczne jak upływ minuty w zegarku
Granice bliskości ostrożnie przekraczane
Nie bezwzględnie łamane w bezsilności nad ranem
Opuszki palców badające milimetry ciała
Delikatne i dokładne wśród emocji działań
Otwarte spojrzenia błyszczące oddaniem
Najdroższe diamenty drżące przed schowaniem
Dłonie splecione w przypływie energii
I tylko tonąć… tonąć w tej chemii…
Dodaj komentarz