Kiedy
Kiedy przychodzi wiosna radosna
Zima jej szybko nie chce rozpoznać
Wtedy na oścież otwieram okna
By obecna chwila nie była ulotna
Kiedy przychodzi lato na bogato
Zmęczona wiosna dziękuje mu za to
Zewnętrzne stoły nakrywam ceratą
W gorącym słońcu chronione ich kratą
Kiedy przychodzi jesień w swym dresie
Lato jej w dłoniach parasol niesie
Zakładam kalosze i chowam się w lesie
Bo przeminęły momenty uniesień
Kiedy przychodzi zima rodzima
Jesień bliskości z nią się nie ima
Z chęcią wychodzę, wtedy do kina
Z cudzą historią szybciej czas mija
Dodaj komentarz