Żaba

Pewna żaba była słaba
Lecz nie poszła do doktora
Bo to była zwykła baba
I nie była wcale chora

Pewna żaba była sama
Lecz nie poszła kogoś szukać
Bo ukryta wewnątrz dama
Chciała być już na to głucha

Pewną żabę coś bolało
Lecz nie chciała leczyć się
Choćby życie ją olało
To nie warto męczyć się

Pewna żaba miała oczy
Lecz bywały tak wilgotne
Nie widziała dokąd kroczy
Czy za moment się nie potknie

Pewna żaba zapomina
Bo ma przecież żabi umysł
Spokojniejsza już jej mina
Bo wspomnienia umie gubić

Pewna żaba wciąż myślała
Że ma w sobie coś pięknego
Woda z jeziorka gdzieś uleciała
A ona wiedziała dlaczego

Pewna żaba miała nadzieję
Wysoko w niebo wyskoczyła
Dała wtedy wszystko z siebie
Potem z ziemią się zderzyła

Słuchając: Daria Zawiałow – FIFI Hollywood

Dodaj komentarz