Istnieję (Opcje)
Umarłam już więcej niż tysiąc razy
Przewijając czarno-biały, niemy film
Historia ze scen już się nie zdarzy
Choć bardzo żal tamtych chwil
Odchodząc myślałam: 'Bez urazy’
Uciekłam na wiele mil
Lecz kino w głowie wyświetla pokazy
Pełne niebezpiecznych min
Wróciłam do siebie niejednokrotnie
Nie mając w pamięci tego co było
Nie myśląc czy to jeszcze kiedyś mnie dotknie
I czy to mi się tylko śniło
Patrzę jak patrzysz nazbyt swobodnie
Serce me mocniej zabiło
Jednak wiem wtedy bardzo przewrotnie,
Że w Tobie to nie była miłość
Istnieję w świecie, gdzie wartość kochania
Mierzysz wartością zepsucia
Łatwiej jest wybrać drogę konania
Nie łatania dziur, tylko prucia
Więc mnie obserwuj jak na kolanach
Zbieram z Twej ziemi uczucia
Lecz proszę nie mów: 'Moja Kochana’
To igłą w serce ukłucia
Zakończenie bez nadziei,
Lecz bliższe prawdy:
Powiedz, gdy byłam tylko zabawką
Dziewczyny tego nie wiedzą
Czy są do dania głównego przystawką
Gdy obok z oddaniem siedzą
Choć wsiadłeś do auta i zabrałeś prawko
To dalej oczy Twe śledzą
Miej tą odwagę i pojedź na wprost
Niech inne o przyszłości powiedzą
Zakończenie z nadzieją,
Lecz bliższe fantazji:
Czy kiedyś jeszcze wrócę do siebie?
Czy znajdę przy Tobie szczęście?
Sprzedali miejsca w tym dawnym niebie
Zamknęli do niego wejście
’Zbudujcie nowe, on nie był pewien’
Tak mówią ludzie na mieście
Rozbudź uczucia by powstał Eden,
By rosły drożdże w tym cieście
Totalnie przypadkowo słuchając: Amy Winehouse – Back to Black
Inspiracja był wers: 'I died a hundred times’ i klimat utworu
Dodaj komentarz