Znów ciemno

Szary znów zmrok
Mgliste tak chwile
Ze wspomnień sok
Pić razem milej
Lecz jego wzrok
W oczach wciąż miłej
W szary znów zmrok
Mgliste dał chwile

Mroczny znów wieczór
Bezbarwny moment
Jakby nic nie czuł
Niedostępny abonent
W pościeli z kreszu
Wszystko stracone
Tak mroczny wieczór
Bezbarwny dał moment

Ciemna znów noc
Czarne znów myśli
Ze wspomnień koc
Tkali turyści
Lecz słabą moc
Miał by oczyścić
Ciemną znów noc
Z tych czarnych myśli