Sklejam się
Sklejam się z drobnych kawałków
Buduję siebie od nowa
Być może już o poranku
Na świeże będę gotowa
Lecz teraz płaczę samotnie
Nad dniami, które minęły
Jeszcze nie czas by się podnieść
Lecz czas by zejść z dawnej sceny
Patrzę na siebie ukrytą
Przed zmianą, która już trwa
Siebie dla siebie zdobytą
Niech świat znów lepiej się ma
Dałam me serce na dłoni
Otwartość i wiarę w ludzi
Szkoda, że było to po nic
Nie chcę w ich świecie się budzić
Sklejam się z drobnych kawałków
Ratuję świat mój zbyt kruchy
Być może już o poranku
Odejdą przeszłości duchy