Wiosna
Biegną chodnikiem, słychać odgłos kroków
On przewodnikiem mając ją na oku…
Biegną chodnikiem, słychać odgłos kroków
On przewodnikiem mając ją na oku…
Odejdź – bezgłośnie porzuć to
Pojedź – gdzieś indziej wgłąb
Zostaw – co mogło być ważnym
Nie patrz – daleki obraz niewyraźny…
Mówi jej jesteś piękna
Zwiewna jak mgła letnia
Słowem czułym zjedna
Gestom wiernym już uległa…
Pewnego dnia mnie poznasz a potem zapomnisz
Pewnego dnia nas doznasz a potem tylko wspomnisz…
Odejdź precz nagły smutku
Zabierz ze sobą stary żal
Nie chcę odczuwać skutków
Związanych z tym, że was mam…