Granice
(…) Niespodziewanie, dokładnie otul
Drogi ucieczki zniknęły
Tylko zapach krąży wokół
Granice się bardziej wygięły
(…) Niespodziewanie, dokładnie otul
Drogi ucieczki zniknęły
Tylko zapach krąży wokół
Granice się bardziej wygięły
Biegną chodnikiem, słychać odgłos kroków
On przewodnikiem mając ją na oku…
Odejdź – bezgłośnie porzuć to
Pojedź – gdzieś indziej wgłąb
Zostaw – co mogło być ważnym
Nie patrz – daleki obraz niewyraźny…
Mówi jej jesteś piękna
Zwiewna jak mgła letnia
Słowem czułym zjedna
Gestom wiernym już uległa…
Pewnego dnia mnie poznasz a potem zapomnisz
Pewnego dnia nas doznasz a potem tylko wspomnisz…
Odejdź precz nagły smutku
Zabierz ze sobą stary żal
Nie chcę odczuwać skutków
Związanych z tym, że was mam…