Pif…
(…) Pif… życie uszło
A ręce nadal tego pełne
Spójrz na mnie tymi co kiedyś oczami
Choć już się tak jak wtedy nie znamy…
(…) Przecież i tak kręci się Ziemia
A mój żaden tekst nic nie zmienia
Brązowa niczym kostka słodkiej czekolady
Zielona w kolorze nadzieji i świeżej trawy…
Czuję, że chcesz dopełnić moje braki
Jak puzzle, jak w kluczu lecące ptaki…
Na górskiej drodze naszpikowanej zakrętami
Sprawdzam czy się dobrze znamy…
Dla niej przejdzie przez zamknięte drzwi
Wie, że z nią pełniejsze są jego dni…
(…) Będę razem patrzeć
Gdy cicho przywołasz
Biegiem, sprintem, marszem
Odległość pokonam…
(…) Dotknij mej duszy, bym wiedziała, że wierzyć warto
Dotknij mego serca, bym ufała, że nic nie na darmo…