Bezwzględnie i śmiało
Lubisz tu wpadać i zostawiać wszystko
Tą talię kart badać i łączyć mózg z czystką
Czy to dziś wypada by wzniecać ognisko
A potem w Twym życiu pozostać turystką…
Lubisz tu wpadać i zostawiać wszystko
Tą talię kart badać i łączyć mózg z czystką
Czy to dziś wypada by wzniecać ognisko
A potem w Twym życiu pozostać turystką…
(…) Mój dar i przekleństwo,
Rzeką płyną zwrotki
Wzmacniają człowieczeństwo
Czy los gorzki, czy słodki
Czas bywa dla nas łaskawy
Potem zbyt wiele zabiera
Mówią, że wiele naprawi
Jednak zaczynasz od zera…
Przechodzi cieniem – czarną doliną
Którą myśli wrogie wciąż odważnie płyną…
Zakończę ten rok
Nie myśląc o sobie
Cofnę się o krok
Bałagan sprzątnę w głowie
Bo chociaż myślałam
Że czas szybciej pobiegł
To już tak nie działa
Wolny życia obieg…
Nie szukaj wsparcia
Nie buduj podpory
Wszystko do zdarcia
Mimo chęci sporych…
Nie pamiętam, lecz wspominam
I nie czuję, lecz ta chwila…
Nie rozumiem, tylko po co
Myśli me otwieram nocą
Wtulona w ten moment
Spokojnie zasnę
To przecież nie koniec
Nie marzenia własne…
(…) Krytyczna wizja przemknęła przez umysł
Ale mózgu nie można przecież ot tak umyć…